środa, 24 czerwca 2009

łantutrifor #41 JACKIE-O MOTHERFUCKER W PAWILONIE CZTERECH KOPUŁ






Już pojutrze, w ramach muzycznej sceny 7 edycji wrocławskiego Survivalu - Przeglądu Młodej Sztuki w Ekstremalnych Warunkach - zobaczymy i posłuchamy zespołu Jackie-O Motherfucker. Na scenie zorganizowanej na dziedzińcu Pawilonu Czterech Kopuł wystąpią artyści penetrujący podobne obszary, których dotyczyły już niektóre edycje ŁANTUTRIFOR - poświęcone twórczości Caroliner, Sun City Girls czy Henry Flynta. Dlatego też dziś DJ Siehan nada specjalny 2-godzinny freeform poświęcony w całości Jackie-O Motherfucker, jak również Eternal Tapestry i Evolutionary Jass Band - przedsięwzięciom muzyków grających dziś lub kiedyś w tej formacji o niezwykle bogatej personalnej historii. Dla tych którzy już znają ich twórczość będzie to przekrojowe przypomnienie działań zespołu obecnego na scenie już niespełna 19 lat, zaś dla nieobeznanych łagodna zachęta lub surowe ostrzeżenie.

DJ Siehana już niezrmiernie męczą i nudzą próby krytyków i recenzentów polegające na charakterystyce stylistycznego oblicza muzyki Jackie O-Motherfucker. Zazwyczaj przybierają one formę erudycyjnej enumeracji nazw gatunków (z "New Weird America" na czele, który to termin zresztą powstał gdy zespół istniał już 7 lat) zakończonej bezradnym rozkładaniem rąk, w rodzaju "rozpiętość gatunkowa muzyki J-OM, mnogość inspiracji jest tak ogromna, iż niezwykle trudno jednoznacznie określić stylistykę tej muzyki" itd. itd. Podarujmy sobie więc te nudne wyliczanki. Zresztą i tak DJ Siehan nie akceptuje wszystkich dokonań licznych muzyków grających w J-OM, jak również innych personalnie spokrewnionych projektach (np. Tunnels czy Black Magic Disco). Poprzestańmy więc na spokojnym spacerze poprzez tą bogatą dyskografię (liczącą niespełna 25 mniej lub bardziej oficjalnych pozycji) polegającym na przystawaniu przy tych utworach, które zbliżają się do obszarów zainteresowań ŁANTUTRIFOR. Nie będzie więc raczej czystych muzycznych pejzaży, plam, dronów, szumów, noisów, "bezładnych improwizacji", ambientów itd., bo DJ Siehan przy nich zasypia. Skupimy się raczej na świadectwach inspiracji folkowych, rockowych i jazzowych.

Zaczynamy od nastarszych nagrań, które mimo iż swą rytmikę opierają na irytujących samplach i bitach z pudełka, posiadają już raczej później niespotykany w twórczości J-OM rys drapieżności, zwiastując już też specyficzną metodę często stosowanego później stonowanego kolażu. Kolejny etap w rozwoju stylu dla DJ Siehana stoi pod znakiem instrumentów dętych. Posłuchamy utworów będących świadectwem inspiracji wszelakiej odmiany jazzem, a także doskonałego Evolutionary Jass Band, założonego przez dwóch "ucieknierów" z J-OM, tworzącego pewnego rodzaju fake-jazz, muzykę bardzo prostą, bezpośrednią i emocjonalną, w gruncie rzeczy rockową nie z formy, ale ducha, nawiązującą także do innych muzycznych czasoprzestrzeni, jak np. Etopskia muzyka spod znaku Mulatu Astatke, nowoorleański bigband, czy indyjska raga. Następnie wysłuchamy serii utworów reprezentujących to, co w J-OM DJ Siehan ceni najbardziej - twórcze nawiązanie do tradycji amerykańskiego folkloru. Do elementów wyżej opisanych dochodzą inspiracje dość przemyślane i świadomie odnoszące się do wszelakiej pierwotnej amerykańskiej muzyki - owocujące czymś co przywodzi na myśl "pra-folk", "pra-blues", "pra-rockandroll", a to dzięki niemalże mantrycznemu powtarzaniu i rozciąganiu w czasie korzennych motywów. Muzyka ta nie jest może tak ekscentryczna i szorstka w obyciu jak dokonania Caroliner, czy tak świadomie preparująca najpierwotniejsze komponenty amerykańskiego dziedzictwa muzycznego jak Henry Flynt, ale uwodzi zgrabnym łączeniem inspiracji folkowych z innymi: jazzowymi, psychodelicznego rocka czy nawet tak jak w utworze "Ancona Raga" indyjską ragą, czego efektem jest twór, przysłowiowo "sprawiający wrażenie jednolitej całości". Bardziej rockowe oblicze J-OM ukazuje, gdy sięga do estetyki psych- i kraut-rocka, tutaj jednak większym specjalistą jest obecny gitarzysta Nick Bindeman, wraz ze swoim Eternal Tapestry, które pod koniec setu poniesie nas z wielką mocą ponad psychodeliczne, space-rockowe pejzaże...


01. Jackie-O Motherfucker - "Fishing (Throw The Soup Down The Hole)"
["Alchemy... Shit To Gold", LP, Imp, 1995]

02. Jackie-O Motherfucker - "Spanish Massacre"
["Cross Pollinate", LP, Imp, 1996]

03. Jackie-O Motherfucker - "Bewitched"
["Flat Fixed", LP, Imp, 1998]

04. Jackie-O Motherfucker - "Yr Cells Are In Motion" (West Coast 2002 - Leeds, UK 2000)
["U-Sound Archive Vol. 7", CD-R, U-Sound Archive, 2003]

05. Evolutionary Jass Band - "Devotion"
["Change Of Scene", CD, Community Library, 2006]

06. Jackie-O Motherfucker - "I Won't Hurt You (W.C.P.A.E.B.)"
["Candyland", LP, 2002 BBC Session bootleg, 2006]

07. Jackie-O Motherfucker - "Northern Line"
["Liberation", CD, Road Cone, 2001]

08. Jackie-O Motherfucker - "Bus Stop"
["Change", CD, Textile, 2002]

09. Jackie-O Motherfucker - "Black Squirrels"
["Wow / The Magick Fire Music", CD, ATP Recordings, 2003]

10. Jackie-O Motherfucker - "Kansas City Blues"
["America Mystica", CD, Very Friendly, 2006]

11. Jackie-O Motherfucker - "Ancona Raga (Dogs Of The Acropolis)"
["Candyland", LP, 2002 BBC Session bootleg, 2006]

12. Eternal Tapestry - "Don't Know"
[live, KDVS, Studio A, 12.05.2009]

13. Eternal Tapestry - "Ascending"
["The Declining Star", CS, Night People, 2008]

14. Jackie-O Motherfucker - "Sing"
["Valley Of Fire", CD, Textile, 2007]

LINKI:




========================================================