środa, 16 stycznia 2013

ŁANTUTRIFOR #83: Apocalyptic Raids 2012 A.D. Vol. 03

 

Apokalipsa nie nadeszła, a więc tradycyjnie zapraszam na coroczne muzyczne podsumowanie. Trzy, niespełna dwugodzinne, każdy po 42 utwory sety są rodzajem dźwiękowego osobistego pamiętnika. Jeśli chcecie zajrzyjcie i zobaczcie czego w zeszłym roku udało mi się posłuchać spośród najnowszych wydawnictw.

Obraz, który się z niego wyłania musi być bardzo niekompletny, bo nawet nie mam pojęcia ile mnie w 2012 roku ominęło. Po prostu nie nadążam. Gdybym poważnie podszedł do sprawy musiałbym codziennie poświęcać z dwie, trzy godziny na przetrawienie muzycznych informacji i to tylko tych dotyczących najnowszej muzyki! Nie mówiąc o słuchaniu, a nie "słuchaniu".

Moje ostatnio dość ograniczone możliwości percepcji otaczającej rzeczywistości - słabe nią zainteresowanie, nikły refleks oraz ograniczona pojemność przyjmowania nowych informacji - sprawiają, że nadal gustuję w muzyce lekkiej, łatwej i przyjemnej. Stąd w secie jak zwykle dominuje dość jednorodny synth-pop-dark-punk-hc-garage-noise-rock-spazz-black metal-power electronics-noise. Wszystko przeważnie w duchu lo-fi.

Tak więc ciagle slucham odtwórczej, epigońskiej muzyki. Odkrywcy mnie nie interesują, oprócz tych którzy właśnie sami odkryli dla siebie jakiś stary styl i próbują w nim grać. A ja się cieszę, że w ten sposób powstaje więcej muzyki, którą lubię, a której kiedyś powstało zwyczajnie za mało. Doskonały przykład z bieżącej playlisty - singapurscy Snäggletooth, którzy grają jakby przed chwilą pierwszy raz usłyszeli Motörhead (to samo dotyczy malezyjskiej sceny trashowej i hardcorowej, dla której tym razem nie znalazłem tu miejsca).

Cieszy mnie fakt iż mimo mojej muzycznej abnegacji dalej działa mój nos wyczuwający nowe zjawiska jeszcze przed okresem ich popularności. Ponad rok temu było tak z nową falą dark-gothic-positive-punk'a, o której zresztą zrobiłem audycję.

Najprawdopodobniej jestem muzycznym hipsterem. W tym roku pobiłem osobisty rekord w tym względzie. Przedmiotem pożądania stał się mp3'kowy rip z pewnej kasety wydanej przez duński label. Niezwyczajne kłopoty ze znalezieniem tych nagrań niech tłumaczy fakt, że wydawnictwo miało nakład 18 egzemplarzy... Większość prezentowanej w secie muzyki zostało wydane na kasetach, zaś większość z nich to demówki wydane własnym sumptem przez zespoły. Kilka zaś nagrań nigdzie nie zostało wydane i wiszą sobie na bandcampie, którego ostatnio lubię przeczesywać w poszukiwaniu nowej muzyki. Nikt nie jest w stanie naśladować radości nastolatków, którzy założyli zespół i nawet nie mają pojęcia, że ktoś się nimi interesuje. Taką muzykę wciąż lubię i takiej, mimo często jej żenującego poziomu, wciąż najbardziej wierzę.

W tym roku zakończyło Radio Sitka, z którym związany byłem niespełna 6 lat. W tym roku także po wielu latach przestali nadawać swoje audycje m. in. Rick Ele (Art For Spastics w KDVS) czy Mark E. Rich (Pop Dr(((O)))nes w CiTR). Mój sitkowy kolega Elektrokapuściocha skasował wyśmienitego bloga swojej audycji wraz z archiwum nagrań i wpisami. Wiele muzycznych blogów i stron zawiesiło działalność. Wygląda mi to na ogólny trend. Czym on jest? Zmęczeniem internetową formą kontaktu ze słuchaczami, od których nie można liczyć na jakikolwiek sensowny odzew? Gdzie jest ten  błysk w oku, który widzimy w oczach osoby, która właśnie nas zrozumiała? Nie wiem, może kiedyś ktoś to opisze i wyjaśni.

Tragedia roku to polskie teksty o muzyce. Wśród znajomych zajmujących się muzyką przetoczyła się fala refleksji na temat polskiej krytyki muzycznej. Od lat z jej usług nie korzystam, nie licząc genialnego Marka Nudziarza Tableau, ale zerknąłem na parę recenzji i polubiłem na Facebooku grupę Czytam polską prasę muzyczną dla beki. Obraz który się wyłonił jest tragiczny. Począwszy od totalnej niekompetencji i ignorancji, kończąc na braku jakichkolwiek walorów poznawczych czy językowych, wszystko podszyte zwykłym tchórzostwem i koniunkturalizmem. Tym bardziej cieszą mnie ostatnie teksty mojego byłego sitkowego kolegi Czarnego Latawca. Taki mądry jestem? To dlaczego nie piszę sam? Po prostu nie wiem jeszcze jak to robić, ale chyba powoli będę próbować. Od nowa.

Chyba pożegnam się z blogiem Mikrofony Kontra Kaniony. W pierwszym odruchu szaleństwa chciałem zawiesić działalność, a może nawet go skasować. Teraz myślę o założeniu nowego, o zupełnie nowej, luźniejszej formule. Niniejszego bloga nie skasuję, a wręcz mam plan go uzupełnić o wpisy dotyczące starych audycji, które dotąd się nie ukazały. Dam znać
!


[0:00:30]    01 Dream Affair - "Outside" ["Aborted State", CS, Nostilevo, 2012]
[0:04:38]    02 Craow - "Masters Plan" ["C-Bank", CS, Nostilevo, 2012]
[0:09:53]    03 Ritual Howls - "Hell Fuck" ["Ritual Howls", CS, Nostilevo, 2012]
[0:13:30]    04 Bad News - "Decay" ["No End", CS, Chondritic Sound, 2012]
[0:20:28]    05 The Bellicose Minds - "Tension Building" [V.A. - PDX, EP 7'', Black Water, 2012]
[0:23:53]    06 Dekoder - "Like Men" ["Between The Waking And The Dying", LP, Chaos Rurale, 2012]
[0:28:09]    07 Funeral Parade - "With You" [V.A. - PDX, EP 7'', Black Water, 2012]
[0:31:33]    08 Sonic Death - "Улицы" ["Gothic Session", CD-R EP, Aphonia, 2012]
[0:34:01]    09 Daylight Robbery - "Monumental Cross" ["Ecstatic Vision", LP, Residue, 2012]
[0:37:43]    10 Merchandise - "Become What You Are" ["Children Of Desire", LP, Katorga Works, 2012]
[0:48:13]    11 Balaclavas - "Lord Bored" ["Second Sight", EP 12'', Dull Knife, 2012]
[0:51:08]    12 Violent Future - "Government Takeover" ["Violent Future", CS, demo, 2012]
[0:52:37]    13 Kremlin - "Anti Septic" ["Will You Feed Me", EP 7'', Hardware, 2012]
[0:53:36]    14 Kurrakä - "Raah" ["Kurrakä", CS, demo, 2012]
[0:55:46]    15  Nomad - "Akume" ["Nomad", EP 7'', Katorga Works, 2012]
[0:56:58]    16 Nests - "Dark Streets" ["Demo", CS, self released, 2012]
[0:58:25]    17 Broken Prayer - "Trash For Trash" ["Broken Prayer", LP, Sorry State, 2012]
[0:59:59]    18 Green Beret - "Death Drug Psychosis" ["Violence Is Their Currency", EP 12'', Side Two, 2012]
[1:00:55]    19 Bloodkrow Butcher - "Into The Cell" ["Anti-War", EP 7'', Side Two, 2012]
[1:02:06]    20 Attack SS - "Nuclear Time Bomb" ["No Nukes EP!!, EP 7'', Distort Reality, 2012]
[1:03:53]    21 Koszmar - "Nigdy!" ["Polska Dupa Demo '12", CS, self released, 2012] [cover Moskwy]
[1:05:28]    22 Violent End - "F.B.O.D." ["Demo 2012", CS, self released, 2012]
[1:06:39]    23 Cadaver Dog - "Abandoned" ["Cadaver Dog", CS, Youth Attack, 2012]
[1:07:49]    24 Hoax - "Fantasy" ["Hoax", EP 12'', Painkiller, 2012]
[1:09:36]    25 Iron Youth - "Hunted" ["Demo", CS, self released, 2012]
[1:11:27]    26 Marching Church - "All These Arms" ["Throughout The Borders", EP 7'', Posh Isolation, 2012]
[1:13:53]    27 Pagan Youth - "Pagan Youth" ["Ærefrygt", EP 7'', Dead Section, 2012]
[1:15:29]    28 Schizophasia - "آكل لحوم البشر جنون" ["I & II", CS, Nostilevo, 2012]
[1:16:51]    29 Lotus Fucker - "Walking Forward Into Tomorrow" ["Forever My Fighting Spirit", LP, Katorga Works, 2012]
[1:17:44]    30 wSzaniec - "Żeby ludzie już nigdy nie uwierzyli w żadne słońce" ["Gdzieś w Europie", LP, Caramba/No Sanctuary/Pop Underground/Teeth To Concrete, 2012]
[1:21:43]    31 Pop. 1280 - "New Electronix" ["The Horror", LP, Sacred Bones, 2012]
[1:24:17]    32 Lamps - "Pigeon Guided Missile" ["Under The Water Under The Ground", LP, In The Red, 2012]
[1:26:28]    33 White Suns - "Footprints Filled" ["Sinews", LP, Load, 2012]
[1:30:52]    34 Grinning Death's Head - "Rising Planes" ["Golden Dawn", CS, Youth Attack, 2012]
[1:33:08]    35 Heil - "VI" ["Demo II", CS, Punish Tapes, 2012]
[1:34:34]    36 Sheep - untitled ["Demo I", CS, Fallow Field, 2012]
[1:37:18]    37 Slægt - "Brænd Dem Alle" ["Demo", CS, Rosensort, 2012]
[1:39:50]    38 Cirrhus - untitled ["Promo 2012", CS, CW Productions, 2012]
[1:43:18]    39 Thanatos Glare - untitled ["I", CS, Fallow Field, 2012]
[1:45:02]    40 Wulkanaz - "WeÞhaúrnjan" ["HaglaNaudizEisaz", CS, Wohrt, 2012]
[1:48:22]    41 Pumice - "Cuachag Nan Craobh" ["Puny", CD, Soft Abuse, 2012]
[1:57:34]    42 Croatian Amor - "Weapons Of Paradise" ["Mermaids Of Jadransko", CS, Posh Isolation, 2012
]


Brak komentarzy: